W ubiegłym tygodniu uczniowie klasy 2bt postanowili na lekcji historii i społeczeństwa przeprowadzić sąd nad Aleksandrem Wielopolskim. Nigdy nie było w Polsce tak znienawidzonego polityka, jak znienawidzony był Aleksander Wielopolski. Nazywano go Ropuchą i Dzikiem. Na dźwięk jego imienia egzaltowane patriotycznie panienki z towarzystwa krzywiły się z niesmakiem, a warszawscy dorożkarze spluwali przez ramię. Obsmarowywano go w prasie, rozsiewano na jego temat najdziksze plotki. Rzucano w niego kamieniami, strzelano z rewolwerów, kłuto zatrutymi sztyletami.
Po długim procesie, przesłuchaniu świadków uznano Wielopolskiego za niewinnego zdrady narodowej.